13 maja 2009

Dłuuugi weekend

Ostatni weekend (lekko przedłużony) był bardzo intensywny. Zaczęło się od wernisażu (czyt. vernissage) pewnej artystki w Dworku Białoprądnickim w Krakowie...'
(tutaj można poczytać więcej)



a potem to już tylko świętowanie i ucztowanie i goszczenie się w Krakowie, Łazach i Toruniu. Żeby nie wypaść z rytmu obfotografowywałam wszystkie znajome dzieci. Przedstawiam zatem:

Kuba:


Kuba ma niesamowite oczęta



Mikołaj + jego hula hop


oraz na spacerze


Dwa oblicza Jagódki, OMC komunistki



I jeszcze na koniec Adaś z Filusiem


oraz karmiący gołębie z tatą


Ja wiem, że to nie dziecko, ale na specjalne życzenie przedstawiam Słowika zwanego Słowikiem :)

0 komentarzy: