Bardzo długo już chciałyśmy się umówić z mamą Roksany na sesję w jesiennych liściach i ciągle coś nam stawało na przeszkodzie. No ale w końcu się udało zrobić zdjęcia pierwszych kroczków Roksi wśród resztek kolorowych liści. To już chyba ostatnia sesja plenerowa w tym roku.... chlip.. chlip. Ja uwielbiam lato, ciepło, słońce i na myśl, że przez następnych kilka miesięcy będzie szaro i ponuro mam ochotę zapaść w sen zimowy. Może chociaż jakieś wakacje się zimą zdarzą??
2
komentarzy:
Anonimowy
pisze...
sliczne zdjecie calej rodzinki! chce tez takie swojej!!!
2 komentarzy:
sliczne zdjecie calej rodzinki!
chce tez takie swojej!!!
Zapraszam :)
Prześlij komentarz